środa, 7 maja 2014

Warsztaty grupowe – 22 marca 2014

Helena:
Pierwszy dzień warsztatów, pierwsze emocje i poznanie z uczestniczkami: Magda, Aniela, Malwa. Anka i ja także bierzemy udział w warsztatach.


Nie było w ten weekend z nami Beaty. Wszystkie przyszły na czas, Aniela wpadła (jak zwykle) z biegu, nie żeby się spóźniła. Tak ma. Pierwsze pytania w mojej głowie – jak będzie, jakie są te kobiety, dziewczyny, czego chcą, jakie przyniosły ze sobą historie...

Ekspres do kawy działa, herbata się parzy. Siadamy w kręgu, opowiadamy dziewczynom o warsztatach, po co, dlaczego, dla kogo, jaki jest ich cel, co mogą zrobić dla siebie, jak z nich skorzystać.

Anka długo i pięknie opowiada o podobnych projektach jakie dzieją się na całym świecie, jak ludzie radzą sobie z własnymi historiami, tymi bieżącymi i przeszłymi poprzez fotografię. Budzące emocje historie, wzruszające zdjęcia. Otwierają nam w głowach własne tematy, przywołują wspomnienia, skłaniają do myślenia o naszych przeżyciach. Słuchamy o nich filtrując przez własne sito emocji i myśli.
U mnie też tak było...
Z tym mi było łatwiej...
Tego na szczęście (czy aby na pewno?) nie doświadczyłam...

Anka: 

Przygotowałam prezentację zdjęć fotografów, dla których sam proces tworzenia był terapią. Właściwie większość projektów fotograficznych ma w sobie coś z psychoterapii!!! Opowiadałam też o tym jak wyobrażam sobie pracę z dziewczynami. 

Sami zobaczcie:
– Zaczęłam od zaprezentowania działań Agnieszki Pajączkowskiej, animatorki kultury, związanej z Towarzystwem Inicjatyw Twórczych „ę”. W 2013 roku, w ramach Miesiąca Fotografii w Krakowie wzięłam udział w warsztatach prowadzonych przez Agnieszkę. Warsztaty dotyczyły fotograficznych Albumów Rodzinnych i związanych z nimi historii. W wyniku tych warsztatów powstała piękna i wielka ściana zdjęć i opowiadań. To było piękne spotkanie. 


W 2013 roku, projekt Sztuka fotografii – sztuka przetrwania. Warsztaty rozwojowe dla kobiet pod względem merytorycznym i formalnym był już gotowy. Byłam też po kilku porażkach związanych ze staraniem się o dofinansowanie projektu. Trochę zaczynałam wątpić w sens takich działań. Dzięki Agnieszce Pajączkowskiej nie poddałam się! A dzięki Helenie Zakliczyńskiej – udało się. 


– Kolejny projekt to fotografie Timothego Archibalda, który wraz ze swoim kilkuletnim autystycznym synem prowadzi fotograficzną rozmowę. Echolilia.
– Emer Gillespie Picture you Picture me oraz Two Homes
– Matt Blum i The Nu Project
– Taryn Simon (tutaj zwracałam mocno uwagę na sposoby pracy Taryn Simon) tu i tu
Moira Ricci
– wzruszający projekt Angelo Merendino My Wife’s Fight With Breast Cancer
– mój ukochany cykl fotografii Son Christophera Andersona, o tym jak zmienia się nasz świat, przestrzeń życiowa i nasze postrzeganie w momencie pojawienia się dziecka. Przemijanie.
Mam nadzieję, że dzięki tym wszystkim fotografiom dziewczyny poznały lepiej sens naszych działań.

Helena:
Chwila przerwy na kawę i luźne myśli o tym, co właśnie zobaczyłyśmy. Współczucie, smutek, wzruszenie, niezgoda na ludzkie cierpienie, na niesprawiedliwość życia. Poruszone historiami innych zatrzymujemy się nad historiami własnymi. W kręgu omawiamy kolejne etapy warsztatów.

W niedzielę (9.02) będziemy pracować z jednym, wybranym zdjęciem, które budzi w nas szczególne, często nienazwane do tej pory emocje. Mamy je znaleźć w domowym archiwum i przynieść na warsztaty. Będziemy też pracować z albumami rodzinnymi, ale to w kolejnych dniach warsztatów.

Zadaniem, które mamy do wykonania na kolejne warsztaty (za dwa tygodnie) jest autoportret. Samo słowo budzi wiele emocji.
Jak mam to zrobić?
O co chodzi?
Nie umiem fotografować.
Nie mam czym zrobić tego autoportretu.
Kłębiące się myśli i uczucia.

To ty decydujesz o tym co i kiedy zostanie sfotografowane.
Może być to seria zdjęć.
Ty decydujesz o wszystkich aspektach technicznych fotografii - jakim aparatem (również tym w telefonie) je wykonać.
Zdjęcie/a powinny być zrobione bez udziału innych osób, tak aby nikt nie patrzył, nie oceniał i nie kontrolował tego co robisz.
Można poprosić kogoś, żeby wykonał za Ciebie zdjęcie, przez Ciebie wymyślone, zaaranżowane, jeżeli sama nie możesz go z jakichkolwiek względów wykonać.
Z tymi portretami możecie pracować dalej w terapii indywidualnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz